Ciąża to nie choroba

Ciąża to nie choroba. To pewien stan. Każda kobieta przeżywa ciążę inaczej. A co ze zwolnieniem chorobowym?

Dawno, dawno temu, kiedy dopiero myślałam o pierwszym dziecku powtarzałam że ciąża to nie choroba. Że nie widzę powodu dla którego nie miałabym w ciąży pracować. Pamiętam jak dziś pierwsza wizytę u lekarza. Oczywiście prywatnego bo to pierwsza ciąża 😉 czy potrzebuje pani zwolnienia? Nie , dziękuję. No bo w sumie po co mi ono. No niby jestem senna. Ale jak po pracy pójdę spać to dam radę wyspać się do rana i jakoś ogarnę te 8 godzin pracy. Przecież w sumie nic nadzwyczajnego nie robię. Jestem szwaczka. Siedze przy maszynie i szyję. Wytrzymałam kilka dni. Okazało się że jeden długi sen mnie nie urządza. Potrzebuje kilku drzemek. Również w pracy. Tylko jakimś dziwnym trafem na produkcji nie można wyjść do innego pomieszczenia i się zdrzemnąć 🙂 Co tam akord, najwyżej pensji nie dostanę jak zasnę na maszynie 🙂 Tak się zastanawiam co by się stało gdybym poddała się mdłościom i puściła pawia na właśnie wykańczaną marynarkę. Szefowa by się pewnie ucieszyła 😉 Drętwienie nóg mogłoby doprowadzić do tego że nie poczułabym że stopy opuszczają się na pedał i maszyna zaczyna raptownie szyć. Czasami mogłoby się to skończyć przeszyciem palca. Nie żebym histeryzowała. Kiedyś przeszyłam i żyję. Tylko jakoś nie zakodowało mi się to jako pozytywne wspomnienie. I to zaważyło. Po początkowym twardym podejściu do sprawy zdecydowałam się odwiedzić lekarza rodzinnego. Pani doktor jak tylko na mnie spojrzała wypisała zwolnienie chyba jeszcze zanim powiedziałam co mi jest. Po wysłuchaniu opowieści o tym cudownym stanie w którym przebywam jeszcze trochę a by mnie chyba do domu odprowadziła 🙂

Nadal uważam że ciąża to nie choroba. Jednak objawy jakie sobą reprezentuje mogą niejedną kobietę wykończyć.

Czy przeciętny Kowalski idzie do pracy jak ma jelitówkę?

Dolegliwości związanych z ciążą jest sporo. Bynajmniej nie należy się nimi przejmować (o ile nie są na tyle poważne że lekarz uzna inaczej), ale to nie znaczy żeby je ignorować. Czy jak mamy wysoką gorączkę to idziemy z uśmiechem do pracy? No zazwyczaj raczej nie, albo uznajemy że to przejściowe i bierzemy urlop na żądanie albo od razu idziemy do lekarza po zwolnienie. Bierzemy leki albo staramy się korzystać z naturalnych metod. A jaka jest na przykład naturalna metoda na wieczną senność? Moim zdaniem jest to sen. I raczej nie w pracy tylko raczej we własnym domu.

Ciąża jest też czasem kiedy należy o siebie szczególnie zadbać. Właściwie nie tylko o siebie ale także o to nowo powstające w naszym ciele życie. To małe szczęście które sprawi że wielokrotnie będziemy mieć wszystkiego dosyć, że będziemy padać na pysk. Ot taka rozrywka. Co jest zdrowsze dla tej kruszynki? Siedzenie w pracy 8 godzin przy komputerze czy kasie czy spacer po parku? Tak na prawdę to ostatnie tak przyjemne spacery. Ostatnie delektowanie się stanem bezdzietnym. Owszem po porodzie nieraz odwiedzimy park żeby pospacerować, żeby dziecko nawdychało się świeżego powietrza, nie takiego marketowego tylko parkowego 🙂 Ale co to za spacer, kiedy nie możemy przewidzieć czy dziecko na spacerze nie stwierdzi że jest głodne, a podanie cycuszka przy -10 to sama rozkosz. A jeśli trafi się dziecko które nie akceptuje wózka. Ach, ile spacerów pchałam wózek przed sobą brzuchem a dziecko niosłam na rękach. Czemu ja wtedy właściwie chusty nie znałam :/ Taaaaak wczesne macierzyństwo to sama przyjemność więc po co kobieta ma marnować czas na przygotowanie się do niego. Przecież czytanie książek o porodzie sprawi że będziemy za mądre i nie zgodzimy się na rutynowe nacięcie krocza i koniec końców nie pozwolimy sobie podać znieczulenia.

Każda kobieta jest inna, każdej ciąży towarzyszą inne objawy. Po co przechwalać się że pracuje się do dnia porodu? A może inna kobieta też by chciała tak długo pracować ale mieszkaniec jej brzucha nie wyraża na to zgody. Są kobiety które do dnia porodu nie wiedzą że są w ciąży ale są i takie które dopadają objawy ciążowe jeszcze przed zobaczeniem dwóch kresek 🙂 Tak jak nie ma dwóch takich samych płatków śniegu – tak nie ma dwóch takich samych ciąż.

Czy kobiety same wypisują sobie zwolnienie w ciąży? Czy kontrole z ZUSu wykazują jakieś duże nadużycia w tej grupie kontrolnej? A może lekarz widzi jak czuje się kobieta? Wypisuje ja dla kaprysu? Bo kobieta chce sobie odpocząć? Nie wydaje mi się. Gdyby tak było kontrole wykazywałyby coś zupełnie innego.

Mam kilka koleżanek które owszem chciały sobie odpocząć. Jakimś dziwnym trafem lekarz nie wypisał zwolnienia. Czyli chyba jednak ciąża to nie choroba. Ale kiedy objawy ciąży zaczynają być objawami chorobowymi to najwyższa pora iść na zwolnienie. Są kobiety które muszą całą ciążę leżeć. Mają na leżąco iść do pracy bo są osoby które krzyczą że ciąża to nie choroba? Czy kobieta której grozi przedwczesny poród jest osobą zdrową? Na pewno praca pomoże jej donosić ciążę, przecież ona tylko symuluje żeby posiedzieć w domu.

Po co właściwie chodzić w ciąży do lekarza. Słysząc co dzieje się w internecie mam wrażenie że tylko po to żeby patologia dostała patologiczne becikowe. Bo patologia to teraz bardzo modne słowo. Tak samo jak głosy że dzieci robi się dla pieniędzy a nie ponieważ odzywa się instynkt macierzyński. Przecież w posiadaniu dzieci nie ma nic przyjemnego, oczywiście poza kasą którą się za to dostanie. Bo to przecież fortuna.

Co przyjemnego jest w tym niewinnym wyrazie twarzy kiedy noworodek rozkosznie zasypia na piersi. Co przyjemnego jest w tym że dwulatek dzieli się z rodzicem swoim cukierkiem, a trzylatek mówi mamo kocham cię.

Taka mała uwaga na koniec. Kiedy do szału doprowadzała mnie senność której nie mogłam opanować i kiedy później przez miesiąc leżałam w łóżku jak na szpilkach żeby nie urodzić nie zdawałam sobie sprawy że to jest moja ostatnia okazja aby się wyspać. Wtedy jeszcze nie wiedziałam że czeka mnie cudowna przygoda z HNB. Dopiero 3 lata później dowiedziałam się że rodzą się również dzieci bezproblemowe. Także tak jak nie można przewidzieć jaka będzie ciąża tak też nie można przewidzieć jakie będzie dziecko 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.